Złożyli w biurze rady miasta projekt uchwały wprowadzającej zerową stawkę za bilety dla
przedszkolaków i uczniów podstawówek. Dokument do urzędu zanieśli Sylwester Chruszcz i Marcin Sajniak.

Członkowie Ruchu Narodowego oszacowali, że zwolnienie z opłat dzieci do 13 lat kosztowałoby gminę kilkaset tysięcy złotych miesięcznie. Przewodniczący szczecińskiej rady Artur Szałabawka powiedział nam, że jeśli projekt nie ma błędów formalnych, może znaleźć się w porządku obrad na sesji pod koniec lipca.

W Szczecinie za darmo autobusami i tramwajami jeżdżą dzieci do czwartego roku życia, starsze mają 50-procentową ulgę. Jednorazowy bilet na 15 minut dla ucznia podstawówki kosztuje złotówkę, miesięczny na jedną linię - 35 złotych.

- Na wielu naszych spotkaniach w ostatnich miesiącach był podnoszony temat ubóstwa i pomocy rodzinie w Szczecinie - podkreśla członek zarządu krajowego Ruchu Narodowego Sylwester Chruszcz. - Zaoszczędzone przez mieszkańców pieniądze wrócą do miasta w podatkach i w inwestycjach.

- Uważamy, że obecne ulgi są niewystarczające - mówi Marcin Sajniak, radny osiedla Turzyn, działacz Ruchu Narodowego. - W ostatnim czasie NIK przeprowadziła kontrolę w urzędzie miasta. 50 milionów praktycznie wyrzucono w błoto przez niekompetencje urzędników. Miasto powinno przeznaczyć te pieniądze na ludzi, którzy najbardziej tego potrzebują, czyli dzieci z rodzin nisko sytuowanych w Szczecinie.