Mieszkańcy miasta są zgodni, że umiejscowienie takiej bazy w Choszcznie to świetna wiadomość dla całego regionu. - Zawsze będzie się coś działo, będziemy bardziej bezpieczni - oceniają.

Amerykańska baza to szansa dla miasta na dynamiczny rozwój - uważa burmistrz Choszczna, Robert Adamczyk. - Można się tylko cieszyć. To jest bezwzględne ożywienie. Za żołnierzami amerykańskimi będzie powstawać bardzo dużo miejsc pracy. W czasach, kiedy małe miasta się wyludniają, to może być kolejna szansa dla Choszcza, by jeszcze bardziej się rozwijało.

Z informacji jakie udało nam się uzyskać w 12 Brygadzie Zmechanizowanej w Szczecinie, pod którą podlega choszczeński dywizjon wynika, że amerykańscy eksperci przeprowadzili już na miejscu wstępny rekonesans. Decyzję o wyborze lokalizacji poznamy w październiku.

Amerykański sprzęt wraz z żołnierzami ma trafić do Polski w połowie przyszłego roku.