Utworzenie województwa środkowopomorskiego pozwoli uniknąć w przyszłości sporów o podział środków budżetowych, sama decyzja o zmianach na mapie administracyjnej Polski powinna być jednak poprzedzona szerokimi konsultacjami społecznymi - mówił Artur Szałabawka z Prawa i Sprawiedliwości.

- Uniknęlibyśmy czegoś, z czym mieliśmy do czynienia przez ostatnie osiem lat. Szef partii w regionie pochodzący z Koszalina. Przeciąganie od jednych do drugich i jedni i drudzy mają zawsze do siebie pretensje, że środki idą albo na Szczecin, albo idą na Koszalin, po co? Tego trzeba uniknąć - tłumaczył Szałabawka.

Utworzenie Środkowopomorskiego byłoby działaniem irracjonalnym - uważa Piotr Misiło z Nowoczesnej.

- Dopóki był to pomysł w kampanii wyborczej traktowałem go trochę z przymrużeniem oka, bo rozumiem pewnego rodzaju grę wyborczą, ale jeśli po wyborach słyszę, że to ma być prawdziwy pomysł to po prostu drżę o to. Dlatego, że tendencja w Europie, w świecie, w ogóle w budowaniu silnych ośrodków regionalnych polega na tym, żeby te województwa były większe niż mniejsze - ripostował Misiło.

W grę wchodzi ryzyko utraty ogromnych funduszy już przyznanych regionowi - przypomina Arkadiusz Marchewka z Platformy Obywatelskiej.

- Przypomnę tylko, że na lata 2014-2020 uzyskaliśmy z Unii Europejskiej prawie 6,5 miliarda złotych. To są pieniądze, które zostały nam przyznane jako całemu regionowi. Projekty są w pewnym etapie realizacji więc zastanawiam się, czy potencjalnie moglibyśmy te projekty stracić - podkreślał Marchewka.

Przeciwny utworzeniu województwa środkowopomorskiego jest też Sylwester Chruszcz z ruchu Kukiz'15.

- Musimy to przeliczyć, zanalizować, być właśnie w świecie liczb. Myślę że, gdy wszystko to zważymy, argumenty za i przeciw, jednak wyjdzie nam, że podział okaże się tak naprawdę wielkim minusem dla terenów w środku między Gdańskiem a Szczecinem - tłumaczył Chruszcz.

Utworzenie województwa środkowopomorskiego było jednym z punktów programu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.

Utworzenie województwa środkowopomorskiego przywróciłoby podział administracyjny Pomorza obowiązujący przed reformą, przeprowadzoną 1 stycznia 1999 roku. Zmniejszono wówczas liczbę województw z 49 do 16. Zniknęły województwa koszalińskie i szczecińskie, a w ich miejsce pojawiło się Zachodniopomorskie.