Demonstranci krzycząc "ręce precz od demokracji" czy "konstytucja to rewolucja" przeszli z Jasnych Błoni pod urząd wojewódzki. Mieli z sobą flagi polskie i Unii Europejskiej.

- Łamana jest konstytucja, łamane są prawa, a na to pozwolić nie można. Zrobimy wszystko, by to zmienić jak najszybciej - mówił jeden z demonstrantów.

- Wiadomo, że zwycięzca bierze wszystko, ale nie takimi metodami, jakie teraz są stosowane - mówiła uczestniczka marszu.

Podobne demonstracje odbyły się w 35 miastach w Polsce i za granicą m.in. w Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Londynie, Paryżu, Los Angeles czy Melbourne. Przeciwnicy rządów Prawa i Sprawiedliwości sprzeciwiali się między innymi przyjętej przez sejm tzw. ustawie inwigilacyjnej.