Swoją funkcję Sławomir Pajor pełnił nieprzerwanie od prawie 15 lat. W 2006 roku wygrał wybory w II turze jako kandydat bezpartyjny z listy PiS.

Jak mówi Joachim Brudziński, jego strata jest ogromnym zaskoczeniem. - Odszedł człowiek niezwykły. Niezwykłej skromności, ale również całym sercem oddany swojemu miastu. On niezależnie od tego, że tych kadencji miał więcej niż dwie, z taką samą intensywnością i co ważne z taką samą uczciwością pracował na rzecz swojej społeczności - mówi Brudziński.

Wyrazy współczucia po śmierci prezydenta Stargardu za pośrednictwem Twittera wyrazili też m.in. prezydent Szczecina Piotr Krzystek oraz marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Teraz premier Beata Szydło wskaże, kto będzie pełnił obowiązki prezydenta Stargardu do czasu rozpisania wyborów na ten urząd. Jak informuje rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla, w takiej sytuacji decyzję o wygaśnięciu mandatu podejmuje komisarz wyborczy.

- Na razie czekamy na postanowienie komisarza wyborczego. Ma on na to 14 dni. Później my będziemy to niezwłocznie publikować. Myślę, że pan wojewoda jak najszybciej będzie występował z wnioskiem do pani premier i będziemy czekać na decyzję - wyjaśnia Muchla.

Jak dodaje, do czasu wyznaczenia komisarza w Stargardzie wszelkie najważniejsze decyzje muszą zostać wstrzymane. - Urząd Miasta w Stargardzie pracuje normalnie, wszyscy dyrektorzy wykonują swoje obowiązki. Natomiast sprawy, które należą do wyłącznej kompetencji prezydenta muszą chwilę poczekać na osobę, którą pani premier wyznaczy do pełnienia obowiązków prezydenta - tłumaczy rzeczniczka.

Sławomir Pajor zmarł nagle w środę późnym wieczorem. Miał 57 lat. Przyczyną śmierci był prawdopodobnie zator płuc.