Zgromadzeni na Placu Solidarności w Szczecinie domagali się ogólnodostępnej i taniej antykoncepcji, odpowiedzialnej edukacji seksualnej, legalnej i bezpiecznej aborcji oraz zniesienia klauzuli sumienia.

- Będziemy działać w imię wspólnego dobra. I dopóki nie zostaną spełnione nasze żądania, wy którzy nie słuchaliście naszych wezwań i próśb, możecie już zacząć się tylko bać. - Trzeba zacząć zmieniać na ulicach. Na razie jako partia Razem nie możemy się dostać do realnego wpływu na politykę, więc tylko to co dzieje się na ulicach może wpłynąć jakoś na rzeczywistość i pomóc tym grupom. - Uważam, że nie możemy być bierni i każde nasze uczestnictwo, szczególnie w formie manifestacji, to jest krok do przodu - mówiły manifestujące kobiety.

Przeciwni manifestacji byli przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej, którzy rozdawali protestującym paniom kwiaty.

- Jako Młodzież Wszechpolska zdecydowaliśmy, że chcemy zatrzymać tę falę nienawiści. - Jako mężczyzna muszę przyznać, że przyszedłem tu przede wszystkim po to, żeby pokazać poprzez delikatny gest wręczenia kwiatu, że ja tu przychodzę w geście pojednania - mówili przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej.

Podczas demonstracji zbierane były podpisy w sprawie referendum dotyczącym reformy edukacji, która we wrześniu zlikwiduje gimnazja i przywróci 8-letnie szkoły podstawowe.

Do tego tematu wrócimy w programie "Radio Szczecin na Wieczór".