- Po latach, w roku 2001 podczas wizyty w Szczecinie, gdy jeden z kolegów chciał mnie przedstawić ówczesnemu szefowi Prawa i Sprawiedliwości, pan prezydent się roześmiał i powiedział, że jesteśmy znajomymi sprzed wielu, wielu lat. To było bardzo miłe - wspomina Kazimierz Drzazga.

Media III RP nie pokazywały prawdziwego wizerunku prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dodaje Drzazga.

- Był, przede wszystkim, bardzo sympatycznym człowiekiem, z którym można było porozmawiać o wielu sprawach. Słuchałem później tej wściekłej nagonki na urzędującego już prezydenta i zastanawiałem się: jak można w zupełnie fałszywym świetle kogoś przedstawiać społeczeństwu?! - ubolewa Kazimierz Drzazga.

Prezydent Lech Kaczyński z wykształcenia był profesorem prawa. Działał w opozycji w okresie PRL. Po 1989 roku został wiceprzewodniczącym NSZZ Solidarność. Później pełnił funkcje Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego w rządzie Jerzego Buzka. W latach 2002-2005 był też prezydentem Warszawy.