Siedem lat temu tupolew rozbił się pod Smoleńskiem. W tamten sobotni poranek informacja o katastrofie wstrząsnęła Polakami. Nasz reporter pytał szczecinian jak wspominają 10 kwietnia sprzed siedmiu lat.
I kolejne wspomnienia:
- Jak to się stało, dlaczego?! - Jest szok, ale jeśli chodzi o podziały, to naród wtedy był zjednoczony, było ściskanie się, składanie kondolencji. - Cały czas jest echo, myślę, że rodziny, które miały bliskich w tej strasznej katastrofie dalej czują, dalej cierpią. Niech te dusze w spokoju spoczywają - mówili mieszkańcy miasta.
Do katastrofy smoleńskiej doszło 10 kwietnia 2010 roku w pobliżu wojskowego lotniska Smoleńsk-Siewiernyj. Rozbił się tam samolot Tupolew 154M. Na jego pokładzie leciała polska delegacja na uroczystości upamiętniające ofiary Zbrodni Katyńskiej. Zginęło 96 osób będących na pokładzie, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni Prezydent na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski, politycy i przedstawiciele różnych organizacji.
Uroczystości upamiętniające katastrofę rozpoczęły się w Szczecinie o godzinie 8:41, przy rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej.