Wicemarszałek powiedział, że ustawa przygotowana przez resort nauki Jarosława Gowina nie była konsultowana z rządem, a jej pomysły są "dziwne" i wątpi, aby zostały bezsprzecznie przyjęte.

Jarosław Gowin nie widzi nic złego w tym, że projekt ustawy został najpierw zaprezentowany środowisku akademickiemu podczas Narodowego Kongresu Nauki w Krakowie.

- Zapowiadałem to od 1,5 roku i dotrzymałem słowa. Każdy polityk, który był zainteresowany tym, co znajdzie się w projekcie, mógł uczestniczyć w długiej serii wielkich konferencji, które organizowaliśmy. Pan marszałek Terlecki nie wiedział też, że przed kongresem spotkałem się z posłami i senatorami zasiadającymi w Komisji Edukacji. Być może to jest mój błąd, że nie poinformowałem o tym pana marszałka. W każdym razie na pewno było to pewne potknięcie komunikacyjne. Powinniśmy na przyszłość eliminować tego typu sytuacje - komentował minister.

Według zapowiedzi Jarosława Gowina, wejście w życie ustawy reformującej szkolnictwo wyższe w Polsce jest możliwe od początku przyszłego roku akademickiego.