W Sądzie Okręgowym w Szczecinie trwa posiedzenie w sprawie przedłużenia aresztu dla parlamentarzysty. Prokuratura Krajowa zarzuca byłemu sekretarzowi generalnemu PO popełnienie pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Posiedzenie rozpoczęło się po godzinie 10.00 i trwało trzy godziny. Na decyzję o tym, czy były sekretarz Generalny PO zostanie w areszcie kolejne trzy miesiące, będziemy musieli poczekać jeszcze do godziny 15.00. Wtedy sąd ma ogłosić swoją decyzję w tej sprawie.

O przedłużenie aresztu wnioskowała Prokuratura Krajowa, bo jeszcze nie wszystkie czynności z udziałem posła Gawłowskiego zostały wykonane. Chodzi między innymi o przeprowadzenie kolejnych konfrontacji z udziałem parlamentarzysty i innych osób. Śledczy obawiają się, że póki te czynności nie zostaną wykonane, zachodzi obawa mataczenia ze strony Gawłowskiego.

Ponadto prokuratura zamierza postawić politykowi PO, kolejne zarzuty korupcyjne. Chodzi o przyjęcie korzyści majątkowych w postaci 100 tysięcy złotych i apartamentu w Chorwacji. W tej sprawie został złożony wniosek do marszałka Sejmu o ponowne uchylenie immunitetu. Prawdopodobnie i te kwestie zostaną poruszone przez śledczych podczas trwającego posiedzenia aresztowego.

Jak mówi mecenas Łyczywek, obrońca posła Stanisława Gawłowskiego, materiał dowodowy jest marnej jakości.

- Po 44 latach w sądzie, to ja nigdy nie jestem wróżką. I nigdy nie mówię, czego się spodziewam. Sprawa jest ciekawa, trochę dęta bym powiedział. Materiał zbierany przez prokuraturę dotyczy wszystkiego, co tylko może być. Określić by to można było, jako groch z kapustą - mówi Łyczywek.

Z kolei drugi z obrońców mecenas Roman Giertych jest przekonany, że jego klient jest niewinny.

- Podtrzymuję to co mówiłem dotychczas, że nie ma żadnych podstaw do stawiania zarzutów wobec pana posła Gawłowskiego. A tym bardziej do stosowania wobec niego tymczasowego aresztowania - mówi Giertych.

Dotychczas sądy dwóch instancji uznały, że areszt dla Stanisława Gawłowskiego jest konieczny ze względu na obawę mataczenia, zagrożenie wysoką karą, a także duże prawdopodobieństwo, że popełnił zarzucane mu przestępstwa. Prokuratura postawiła mu pięć zarzutów w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Akt oskarżenia w sprawie posła Stanisława Gawłowskiego ma trafić do sądu pod koniec tego roku.