Zapytaliśmy, czy takie słowa nie są przekroczeniem granic debaty publicznej: gdy porównuje się legalnie, demokratycznie wybrany rząd do niemieckich nazistów odpowiedzialnych za śmierć milionów ludzi. Zdaniem polityka Kukiz'15, tego typu stwierdzenia są uprawnione.

- Sama propaganda sukcesu, że wszystko dzieje się lepiej, dzięki PiS-owi jest na taką skalę, jak była wtedy za Goebbelsa. Nie porównuje premiera do Goebbelsa; tylko propagandę do takiej, jaką głosił Goebbels. I podtrzymuje to stwierdzenie - powiedział Kozieł.

Jak stwierdził Jakub Kozieł w naszym studiu, rozdziela dwa oblicza rządu PiS: jedno "tożsamościowe", nastawione na pielęgnowanie patriotyzmu, co się działaczowi Kukiz'15 podoba. Ale nie zgadza się z "ekonomicznym podejściem Prawa i Sprawiedliwości", dlatego pozwala sobie na takie komentarze.

Jednocześnie jest przeciwny określaniem go jako przedstawiciela totalnej opozycji.