Pod kątem epidemiologicznym, obostrzenia są bardzo stopniowo eliminowane, ale to dobrze, dlatego że w Europie i w Polsce krąży paskudny, bardzo zakaźny mutant brytyjski. Jednak cieszę się że obostrzenia są luzowane - oceniła dr n. med. Joanna Jursa-Kulesza, przewodnicząca Zespołu Kontroli Zakażeń Szpitalnych w szpitalu przy ul. Arkońskiej.

- Bardzo się cieszę, że przynajmniej w 50 proc. będziemy mogli zaspokoić swoje duchowe pragnienia. Nie ma w tej chwili żadnych przeciwskazań, żeby w reżimie sanitarnym uczestniczyć w połowie zajętych miejsc w spotkaniach, takich jak teatralne - tłumaczyła Jursa-Kulesza.

Ja rozumiem, że jest epidemia, ale nie rozumiem wybiórczości otwierania punktów. Tego, że baseny się otwierają, a aquaparki - nie - dodała Edyta Zart, Dyrektor Centrum Wodnego Laguna w Gryfinie.

- Mieliśmy i mamy opracowane rygory dotyczące korzystania z naszych obiektów. Jesteśmy naprawdę przygotowani, zakupiliśmy urządzenia, płyny dezynfekcyjne. Oczywiście nie możemy otworzyć basenów dla klienta indywidualnego - tłumaczyła Zart.

W najbliższy piątek, nadal z ograniczeniami, ale będą otwarte: hotele, kina, teatry, opery, filharmonie, a także stoki narciarskie, baseny oraz boiska zewnętrzne. Restauracje i kluby fitness pozostają jednak zamknięte.