Radio Szczecin
![Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2025/2025-12-08_176517928611.jpg)
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
![Bartosz Arłukowicz. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]](serwis_informacyjny/pliki/2025/2025-12-08_176517928610.jpg)
Bartosz Arłukowicz. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
To konsekwencje decyzji sprzed lat. Europoseł Koalicji Obywatelskiej wyjaśnia przyczyny kryzysu w służbie zdrowia.
Chodzi mowa o potężnej dziurze budżetowej w resorcie. Zdaniem Bartosza Arłukowicza przyczyn tej sytuacji jest przynajmniej kilka. Kryzys wywołały decyzje Prawa i Sprawiedliwości, które przerzuciły część kosztów leczenia pacjentów z budżetu państwa bezpośrednio do Narodowego Funduszu Zdrowia - mówił były minister zdrowia w "Rozmowie pod krawatem".
- Karetki, szczepienia dzieci, ludzie z AIDS, ludzie z hemofilią - wyrzucono ich z budżetu państwa i przerzucono ich do NFZ-u. Czyli około 10 miliardów złotych wzięło się stąd, że rząd PiS-u przesunął te płatności z budżetu państwa do NFZ-u, nie dając na to po prostu pieniędzy - mówi Arłukowicz.
Narodowemu Funduszowi Zdrowia brakuje w budżecie na przyszły rok 23 miliardów złotych.
- Karetki, szczepienia dzieci, ludzie z AIDS, ludzie z hemofilią - wyrzucono ich z budżetu państwa i przerzucono ich do NFZ-u. Czyli około 10 miliardów złotych wzięło się stąd, że rząd PiS-u przesunął te płatności z budżetu państwa do NFZ-u, nie dając na to po prostu pieniędzy - mówi Arłukowicz.
Narodowemu Funduszowi Zdrowia brakuje w budżecie na przyszły rok 23 miliardów złotych.
Edycja tekstu: Michał Król
Dodaj komentarz 3 komentarze
Może pan Arłukowicz pochwali się swoimi sukcesami, gdy był szefem resortu zdrowia ?
@mamoniowa - pytasz o sytuacje sprzed ponad 10 lat, a w międzyczasie OSIEM LAT rządów zdemolowało wszystko, co można było zdemolować.
Gęby pełne frazesów, wielkie obietnice i plany, na których finansowanie nie dawali kasy. Za to sami kieszenie mieli pełne. Nadwykonania, to był chleb powszedni.
Jak ktoś protestował, to go zwalniali i nasyłali kontrole, które "wykazywały, że źle zarządzał". Ot tak, po bolszewicku. Następni już nie byli tak wyrywni w narzekaniu, bo wiedzieli JAK to się skończy. I tak się to bujało, bo na koniec roku, albo po protestach dosypywali kasy.
Pomroczność jasna jaśnie panią dopadła, że zapomniała o "dobrobycie" z czasów PiS?
@ Jan Nowak-rozliczałeś na Radiu Szczecin Czechów za rok 68,bo było ci to na rękę.Teraz raptem 10 lat ,to szmat czasu. To hipokryto zdecyduj się. Pana ministra zdymisjonowała premier Kopacz,bo był niekompetentny. I nie rządził wtedy żaden PiS.
