Radio Szczecin
Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Zaremba pokazał film nakręcony na terenie stoczni, gdzie pokazane było, jak firmy zajmujące się skupem złomu podstawiają ogromne kontenery, które są załadowywane element. infrastr. stoczniowej. Fot. Jacek Boruch
Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Zaremba pokazał dziś dziennikarzom film nakręcony na terenie Stoczni Szczecińskiej, gdzie pokazane było, jak firmy zajmujące się skupem złomu podstawiają ogromne kontenery, które są załadowywane wycinanymi elementami infrastruktury stoczniowej.
Film ma trafić do posłów z komisji infrastruktury, aby pokazać niegospodarność Towarzystwa Finansowego Silesia.
Prezes Holdingu Stoczniowego Krzysztof Piotrowski był zdruzgotany po wczorajszej wizycie na terenie Stoczni Szczecińskiej. - Byłem tam po raz pierwszy chyba od 10 lat. Pamiętam stocznię z okresu, kiedy funkcjonowała i to, co zobaczyłem to po prostu włos się jeży - stwierdził Piotrowski.
Wiceprezes Holdingu Andrzej Strzeboński wspominał, iż zbudowane 12 lat temu kosztem prawie 100 milionów złotych nowoczesne komory malarskie są dewastowane. - Tych posadzek elektrostatycznych już tam nie ma, a komory malarskie są otwarte, hula tam wiatr i nic się nie dzieje - ocenił Strzeboński.
Senator Krzysztof Zaremba uważa, że majątek stoczniowy jest źle zabezpieczony i ulega powolnej degradacji. - Wejście na halę, gdzie są ciężkie elementy pani w klapkach pokazuje jaki jest profesjonalizm, zabezpieczenie całego majątku. Nie widzieliśmy ani jednej spawarki, ani jednej szafki narzędziowej - dodał Zaremba.
Zdaniem senatora, praca na terenie stoczni dla około 1000 osób to fikcja. W stoczni może pracować góra 120 osób.
![Senator Zaremba odwiedził teren byłej stoczni [WIDEO]](serwis_informacyjny/pliki/2011/thumb_640_0/2011-07-20_1311194011.jpg)
Prezes Holdingu Stoczniowego Krzysztof Piotrowski był zdruzgotany po wczorajszej wizycie na terenie Stoczni Szczecińskiej. - Byłem tam po raz pierwszy chyba od 10 lat. Pamiętam stocznię z okresu, kiedy funkcjonowała i to, co zobaczyłem to po prostu włos się jeży - stwierdził Piotrowski.
Wiceprezes Holdingu Andrzej Strzeboński wspominał, iż zbudowane 12 lat temu kosztem prawie 100 milionów złotych nowoczesne komory malarskie są dewastowane. - Tych posadzek elektrostatycznych już tam nie ma, a komory malarskie są otwarte, hula tam wiatr i nic się nie dzieje - ocenił Strzeboński.
Senator Krzysztof Zaremba uważa, że majątek stoczniowy jest źle zabezpieczony i ulega powolnej degradacji. - Wejście na halę, gdzie są ciężkie elementy pani w klapkach pokazuje jaki jest profesjonalizm, zabezpieczenie całego majątku. Nie widzieliśmy ani jednej spawarki, ani jednej szafki narzędziowej - dodał Zaremba.
Zdaniem senatora, praca na terenie stoczni dla około 1000 osób to fikcja. W stoczni może pracować góra 120 osób.
