Sto dolarów - za taką kwotę można zapewnić roczne czesne wraz z wyżywieniem, podręcznikiem i mundurkiem w szkole w Kenii.
Dzięki ofiarności mieszkańców naszego województwa już ponad 300 dzieci może chodzić do szkoły. Akcję koordynuje Archidiecezja Szczecińsko-Kamieńska. Od miesiąca w Szczecinie przebywa ks. Jeremy z Kipsing ze środkowej Kenii. Odwiedził już ponad 60 szkół i prosił o wsparcie finansowe dla uczniów z jego kraju.
- Zaproszono mnie, żebym mógł podziękować za pomoc, którą nam okazano. Mówię o sytuacji w Kenii i o tym, jak można wspierać ludzi w Kipsing - tłumaczy ks. Jeremy.
Pomoc dla dzieci z Kipsing jest rezultatem wyjazdu katechetów z Pomorza Zachodniego do Kenii. Brał w nim udział ks. Paweł Płaczek, dyrektor Wydziału Katechetycznego przy Kurii Biskupiej w Szczecinie.
- Po raz pierwszy zobaczyliśmy niebywałą biedę. Dzieci umierają z głosu, szkoła funkcjonuje, ale to bardziej budynek przypominający kurnik. Nie ma prądu, nie ma wody. 80 osób w klasie. Spotkaliśmy tysiące dzieciaków. Kiedy pytaliśmy dzieci czy chcą iść do szkoły, nie spotkaliśmy żadnego, które nie byłoby zainteresowane edukacją. To jest marzenie dziecka. To prestiż. Tak, jak byśmy wygrali w totolotka - powiedział ks. Płaczek.
Katecheci i osoby prywatne z Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej sfinansują też budowę afrykańskiego przedszkola. W lutym maluchy mają spotykać się już w nowym budynku, w którym docelowo będzie uczyć się setka dzieci. Jego budowa to koszt około 7 tys. dolarów.
- Zaproszono mnie, żebym mógł podziękować za pomoc, którą nam okazano. Mówię o sytuacji w Kenii i o tym, jak można wspierać ludzi w Kipsing - tłumaczy ks. Jeremy.
Pomoc dla dzieci z Kipsing jest rezultatem wyjazdu katechetów z Pomorza Zachodniego do Kenii. Brał w nim udział ks. Paweł Płaczek, dyrektor Wydziału Katechetycznego przy Kurii Biskupiej w Szczecinie.
- Po raz pierwszy zobaczyliśmy niebywałą biedę. Dzieci umierają z głosu, szkoła funkcjonuje, ale to bardziej budynek przypominający kurnik. Nie ma prądu, nie ma wody. 80 osób w klasie. Spotkaliśmy tysiące dzieciaków. Kiedy pytaliśmy dzieci czy chcą iść do szkoły, nie spotkaliśmy żadnego, które nie byłoby zainteresowane edukacją. To jest marzenie dziecka. To prestiż. Tak, jak byśmy wygrali w totolotka - powiedział ks. Płaczek.
Katecheci i osoby prywatne z Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej sfinansują też budowę afrykańskiego przedszkola. W lutym maluchy mają spotykać się już w nowym budynku, w którym docelowo będzie uczyć się setka dzieci. Jego budowa to koszt około 7 tys. dolarów.
Od miesiąca w Szczecinie przebywa ks. Jeremy z Kipsing ze środkowej Kenii. Odwiedził już ponad 60 szkół i prosił o wsparcie finansowe dla uczniów z jego kraju.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-11-10_1352540161.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-11-09_1352440411.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-11-04_1352023201.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-11-02_1351861981.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-11-01_1351778601.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-11-01_1351736891.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-10-31_1351735711.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-10-30_1351613852.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2012/thumb_480_0/2012-10-28_1351508191.jpg)