Podczas piątkowej ceremonii ważenia nasz zawodnik osiągnął 87 kilogramów i 900 gramów. To o niecały kilogram więcej od swojego przeciwnika - Turka wychowanego w Niemczech. Sobotnia walka "Główki" w Gdańsku będzie pierwszą po tym, jak 9 miesięcy temu utracił on pas mistrza świata federacji WBO. Altunkaya do tej pory stoczył 29 walk - wszystkie wygrał.

Pięściarz z Wałcza zapewnia jednak, że z tej porażki wyciągnął lekcje.

- Jestem bardzo zadowolony i uśmiechnięty. Drzemie we mnie strasznie energia i nie mogę się doczekać, kiedy wejdę do ringu. Nie boksowałem dziewięć miesięcy, więc od czegoś trzeba zacząć. Mam nadzieję, że będę się piął do góry, z powrotem na pas - mówił Głowacki.

Sobotnia walka Głowacki - Altunkaya podczas gali boksu zawodowego w Gdańsku odbędzie się około godziny 21.