Czuje głód walki i chce odzyskać mistrzowski pas. Pięściarz z Wałcza Krzysztof Głowacki zmierzy się w sobotę w Gdańsku z Turkiem wychowanym w Niemczech Hiznim Altunkayą.
- Muszę wyjść na ring i zrobić swoją robotę. W głowie mam ułożony plan i muszę go wykonać - wyjaśnia Głowacki.
Hizni Altunkaya stoczył do tej pory 29 walk i wszystkie wygrał. Po zwycięstwie z byłym mistrzem świata może być pretendentem do tytułu. - Spokojnie - komentuje krótko Głowacki. - Jeszcze wrócę. Będę miał niejedną walkę wieczoru i wrócę na tron. Najpierw trzeba zaboksować i fajnie się pokazać.
Głowacki i Altunkaya powinni wyjść na ring w hali Ergo Arena w Gdańsku około godziny 21. Ten pojedynek nie będzie jednak walką wieczoru podczas sobotniej gali. Główne show to walka Tomasza Adamka z Solomonem Haumono.
Gala boksu zawodowego w Gdańsku rozpocznie się o godzinie 18.30.