W środowych zawodach w Bischofshofen Stoch wyprzedził Norwega Mariusa Lindvika i Niemca Karla Geigera. Siódmy był Żyła, a ósmy Stękała.

Kamil Stoch powiedział TVP, że cieszy się z tego sukcesu.

- Rzeczywiście ten turniej był dla nas świetny. Od samego początku gdzieś wszystko zaczęło funkcjonować, każdy z nas dawał z siebie wszystko. Tutaj ogromne dzięki dla całego sztabu, dla ich pracy. Bo to, co zrobili od początku tego turnieju do samego końca, jakie okazje stworzyli dla nas, jako zawodników, to jest coś niesamowitego. Cieszę się, że mogliśmy to wykorzystać i zrobić po prostu swoje: skakać najlepiej, a to potrafimy i cieszyć się dzisiaj z sukcesów - mówił Stoch.

Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Dawid Kubacki. Drugi był Niemiec Karl Geiger. Szóste miejsce zajął Andrzej Stękała.

Trener reprezentacji Polski Michal Doleżal powiedział w TVP Info, że Stoch jest zawodnikiem kompletnym.

- Sam skok złożony jest z wielu części. Kamil potrafi być jednym z najlepszych na świecie w każdym tym elemencie. Dlatego jest jednym z najlepszych skoczków w historii - powiedział Doleżal.

To trzecie zwycięstwo 33-letniego Kamila Stocha w Turnieju Czterech Skoczni w karierze. Wcześniej wygrał w sezonie 2016/2017 i 2017/2018.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Norweg Halvor Egner Granerud, za nim Niemiec Markus Eisenbichler, a trzecie miejsce zajmuje Kamil Stoch. Czwarty jest Dawid Kubacki, a piąty Piotr Żyła, a czternasty Andrzej Stękała.