W 30 minucie prowadzenie dla Portowców uzyskał Sebastian Kowalczyk. 10 minut później po akcji wypożyczonego do beniaminka ekstraklasy z Pogoni Marcela Wędrychowskiego do remisu doprowadził były napastnik Floty Świnoujście Bartosz Śpiączka. Do przerwy Duma Pomorza prowadziła 2:1 po samobójczym golu kolejnego zawodnika szczecińskiego klubu wypożyczonego do Górnika Kryspina Szcześniaka.

W drugiej połowie na boisku już całkowicie dominował zespół trenera Kosty Runjaića. W 49 minucie trzecią bramkę zdobył reprezentant Polski Kacper Kozłowski. Rezultat niedzielnego spotkania w 60 minucie ustalił Michał Kucharczyk.

Sebastian Kowalczyk - autor pierwszego gola dla Dumy Pomorza - przyznał, że Portowcy w pełni kontrolowali niedzielne spotkanie i zasłużenie wygrali z ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna. - To był mecz z gatunku tych, które musimy wygrywać jako zespół grający o najwyższe cele w lidze. Nie lekceważyliśmy przeciwnika i spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Cieszę się, że strzeliliśmy cztery gole i mecz był pod naszą kontrolą - powiedział Kowalczyk.

Granatowo-bordowi po wygranej z Górnikiem Łęczna awansowali na trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy i mają, wraz z Lechią Gdańsk, dwa punkty straty do prowadzącego Lecha Poznań. W kolejnym ligowym meczu piłkarze Pogoni Szczecin za dwa tygodnie na wyjeździe zmierzą się z Wisłą Płock.

Górnik: 33. Maciej Gostomski [C], 4. Maciej Orłowski, 21. Kryspin Szcześniak, 5. Kamil Pajnowski, 3. Leandro, 8. Szymon Drewniak, 23. Bartłomiej Kalinkowski, 13. Marcel Wędrychowski, 77. Damian Gąska, 22. Serhij Krykun, 18. Bartosz Śpiączka