Boisko przy Kresowej nie nadawało się do gry z powodu obfitych opadów śniegu. Delegat PZPN w porozumieniu z sędzią głównym postanowił nie rozgrywać zawodów. Mieszane uczucia po takiej decyzji miała zawodniczka Śląska Monika Sowalska.

- Pod jednym względem się trochę cieszymy, bo to nie byłby sport, ale kopanina. Szkoda jednak, bo noc w hotelu, sześć godzin w trasie - mówiła Sowalska.

Oba kluby doszły do porozumienia, co do nowego terminu spotkania i mecz ekstraligi kobiet prawdopodobnie odbędzie się wiosną przyszłego roku.

Piłkarki nożne Pogoni za tydzień w Szczecinie zagrają z KKP Bydgoszcz w drugiej rundzie Pucharu Polski.