U byłego zawodnika Dumy Pomorza zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne. Środki zebrane w trakcie zbliżającego się spotkania mają pomóc w rehabilitacji popularnego w Szczecinie "Dymka" - mówi rzecznik prasowy Pogoni Szczecin Krzysztof Ufland.

- Chciałbym, żebyśmy wszyscy spojrzeli na to możliwe w ten sposób, że jest to bardzo dobra okazja, żeby spotkać się wspólnie na stadionie, poczuć trochę dobrych emocji. I niewielkim kosztem, mam tu na myśli cegiełki-bilety, które są już od 25 zł, po prostu wykonać super gest i pomóc osobie, która dzisiaj bardzo tego potrzebuje - mówi Ufland.

Wsparcia Robertowi Dymkowskiemu na pewno udzieli wielu szczecińskich kibiców - uważa jeden z wieloletnich sympatyków Dumy Pomorza Tadeusz Fijałkowski.

- Tragedia, jaka go dosięgnęła, to jest koszmar dla niego. Dlatego, że to jeszcze aktywny w zeszłym roku trener kobiecej piłki nożnej. Myślę, że ta oferta i czołowe nazwiska, tam widziałem pana Majdana, który wspiera tą akcję spowoduje, że kibice sami przyjdą i będą go wspierali. Wiem to po sobie, wiem to po swoich znajomych i przyjaciołach - mówi Fijałkowski.