Niepolskie to granie i śpiewanie, ale też i taki zamysł z pewnością był. Album przesiąknięty wręcz pozytywną energią, do której przyzwyczaiły nas zachodnie formacje. Krążek zdecydowanie przeznaczony do emitowania go na najbardziej roztańczonych parkietach. Całość wyrasta z takich muzycznych gatunków jak soul, r ‘n b oraz hip - hop. Duża ilość osób zaangażowanych w ten projekt przekłada się na jakość płyty. Dobra produkcja, która tylko czasem niepotrzebnie chyli się ku ulicznej stylistyce, zarówno muzycznie jak i tekstowo. Jeśli idzie o brzmienie, zaś porównanie do Sofy czy Sistars nieuniknione. A tymczasem pomysłu na nową aranżację 'Bananowego songu' gratuluję!