Radio SzczecinRadio Szczecin » Muzyka » ARCHIWUM » Recenzje płyt » ARCHIWUM - 2007 rok
Niepolskie to granie i śpiewanie, ale też i taki zamysł z pewnością był. Album przesiąknięty wręcz pozytywną energią, do której przyzwyczaiły nas zachodnie formacje. Krążek zdecydowanie przeznaczony do emitowania go na najbardziej roztańczonych parkietach. Całość wyrasta z takich muzycznych gatunków jak soul, r ‘n b oraz hip - hop. Duża ilość osób zaangażowanych w ten projekt przekłada się na jakość płyty. Dobra produkcja, która tylko czasem niepotrzebnie chyli się ku ulicznej stylistyce, zarówno muzycznie jak i tekstowo. Jeśli idzie o brzmienie, zaś porównanie do Sofy czy Sistars nieuniknione. A tymczasem pomysłu na nową aranżację 'Bananowego songu' gratuluję!
Bardzo interesujący album. Po udanym ostatnim krążku Kanału Audytywnego a późniejszej nieco mniej udanej odsłonie solowej L.U.C -a (L.U.C lider Kanału Audytywnego) miałam wątpliwości co, do sukcesu najświeższej produkcji. L.U.C. z Rahimem (3-X-Klan, Kaliber 44, Paktofonika, Pokahontaz) na „Homoxymoronomaturze” przekonują zarówno od strony tekstowej, jak i muzycznej. Całość oscyluje pomiędzy niekonwencjonalnym hip - hopem a elektroniczną psychodelą. Na albumie słychać wielość inspiracji i nawiązań do różnych gatunków muzycznych począwszy od trip hopu kończąc na dźwiękach orientalnych. Polecam krążek dla poszukiwaczy nieoczywistych brzmień.
Takie płyty się zdarzają! Kiedy wielkim sukcesem okazał się być krążek grupy Raz Dwa Trzy z piosenkami Agnieszki Osieckiej, nikt jeszcze nie myślał o konotacjach zespołu z Młynarskim, oprócz samego Młynarskiego. Raz Dwa Trzy „Młynarski” to koncertowe wykonanie piosenek w nowych wersjach z tekstami jednego z większych muzycznych poetów XX wieku. Wszystko na tej płycie brzmi tak, jak powinno i wokal Adama Nowaka, i jego szczerość w nim zawarta i wreszcie aranżacje odbiegające od ogranych szlagierów. Ta płyta, niesie za sobą refleksje, nadzieję, światło i tęsknotę. Urok tej płyty polega na płynnym przechodzeniu z piosenek granych tylko przy akompaniamencie gitary akustycznej do form bardziej żywiołowych, z zaprzęgniętą w całość „Raz Dwa Trzy Orkiestrą”. Rzecz nie do przeoczenia.
Kolejny dobry i niebanalny album hip - hopowy wydany przez Asfalt Records. Po interesującym pomyśle wydawienniczym (Skill Mega „Normal Magic”), polski label postanowił ponownie zainwestować w twórczych Brytyjczyków. Witchdoctor Wise to raper związany z popularną na Wyspach, nieistniejącą już grupą Lost Souls z Brighton oraz właśnie z ekipą Skill Mega. Na krążku słychać, zatem rozbudowaną melodeklamację w otoczeniu bardzo melodyjnych dźwięków. To, co bowiem wyróżnia ten album, na tle innych to te melodie, które przybierają formy bardzo poruszających utworów. Na „Trappped in the Asylum” tylko wokal tak naprawdę czyni ten, krążek hip - hopopodobnym, cała reszta to doskonałe produkcyjnie i aranżacyjnie kompozycje.
Myślałam, że będzie troszkę lepiej. Zapowiadający album single promujący 'Overpowered' zdawał się być najlepszą produkcją klubową ostatnich kilkunastu miesięcy. Tymczasem płyta nie dorównała bardzo dobremu początkowi. Całość na drugim solowym albumie Roisin Murphy trzyma się stylistyki muzycznej rodem z dyskotek lat 80-tych, ale już tak bardzo nie przekonuje. Nie chce się, bowiem wierzyć autorce przesłuchując tę płytę, że właśnie taką odmianą muzyki się teraz ekscytuje. Na albumie, co prawda, oprócz 'Overpowered' znajdzie się kilka (2-3) numerów o podobnej dynamice, ale nie jest to jednak taki kaliber hitu. Przyznaję, że Roisin chyba lepiej wypada w formach nieco bardziej eklektycznych, (debiutancki album - 'Ruby Blue'), niźli w tych, którym można nadać imię
'Disco', niezależnie, w jakich latach by to disco miało się dziać.
Bardzo dobra kompilacja muzyczna. Po wielkim zachwycie nad polskim jazzem lat 60-tych i 70-tych przyszedł czas na funk. Polish Funk Mix to niespełna 30-to minutowy zestaw utworów lub piosenek o bardzo energetyzującym charakterze. Jak przystało na funkowe brzmienie, najbardziej wyraźne są we wszystkich kompozycjach linie basu oraz przodujące nad melodiami silne wokale. Na albumie w nieco skróconych wersjach zamieszczone zostały 24 utwory twórców, spośród których wymienić należy z pewnością tj: SBB, Novi Singers, Breakout, Bemibek czy Andrzeja Zauchę. Propozycja to to zdecydowana zachęta, aby zwiększyć apetyt na poszukiwania dobrego polskiego funku sprzed lat.