Podobnież i ja, idąc tropem i sposobem Krzysztofa Zanussiego mam przygotowaną audycję rezerwową. Na różne przypadłości – a to wyjazd nagły, nieobecność, niemoc twórczą. Jeden z tych czynników właśnie nastąpił i postanowiłem sięgnąć po materiał oznaczony jako rezerwowy.
Rezerwowe aspekty naszego życia są zazwyczaj nieco inne: czy to koło zapasowe – obecnie tzw. dojazdowe - wyglądające jak kradzione z taczki. Rezerwowy zawodnik, szczególnie Polskiej Reprezentacji Kopania w Gałę, to też żaden As, ani ostatnia deska ratunku. Rezerwowe – zapasowe długopisy zazwyczaj mają zastygły tusz, rezerwową bieliznę w panice znajduję w bieliźniarce z brudnymi rzeczami. Zapasowy bezpiecznik często ma nie taki jak trzeba amperaż i po dziesięciu sekundach działania puszcza dymek. A zapasowa komórka (bo ta właściwa ma akurat zbity ekran i jest w serwisie) przypomina pilota zdalnego sterowania radzieckiego telewizora.
W związku z tym, zapasowy materiał na audycję też raczej nie jest kandydatem do Międzynarodowego Festiwalu Prix Europa. I tak oto dzisiejsza muzyka w audycji Prorock, w większości rockowa, nie ma motywu przewodniego, wspólnego mianownika, motywu spajającego. Choć ma. Są to utwory w większości znane i dobrze je słychać przez Radio.
Zapraszam na audycję w służbie czynnej, nie rezerwowej – Maciej Papke.