W ciągu ostatnich kilku dni strażacy interweniowali setki razy w związku z burzami i ulewnymi deszczami. Zalane ulice, przejścia podziemne, parki, garaże i piwnice stają się ostatnimi czasy normą. Czy nasz sposób melioracji gruntów uwzględnia anomalia pogodowe? Zapchane studzienki to nasz wymysł czy projektujących systemy kanalizacji deszczowej?