Zgodnie z zapisami znowelizowanej ustawy o Sądzie Najwyższym od wtorku powinni przejść w stan spoczynku sędziowie, który ukończyli 65 lat. Mogą oni dalej orzekać po złożeniu odpowiedniego wniosku do prezydenta. Wśród sędziów, których obejmuje ten zapis, jest także Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Pierwsza prezes nie wystąpiła do prezydenta o przedłużenie swojej kadencji. Jej zdaniem ustawa zasadnicza gwarantuje jej 6-letnią kadencję.
We wtorek po południku Prezydent Andrzej Duda poinformował Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego o tym, że w związku z obowiązywaniem ustawy z 3 kwietnia, przechodzi ona w stan spoczynku. Od środy obowiązki Pierwszego Prezesa będzie pełnił prezes kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych - Józef Iwulski. Prezydencki minister Paweł Mucha powiedział, że Polska potrzebuje naprawy wymiaru sprawiedliwości i jednym z jej etapów jest reforma Sądu Najwyższego.
Sędzia Małgorzata Gersdorf, która do wtorku była pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, przyszła po godzinie 8.00 rano do pracy. Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym z 8 grudnia 2017 roku, od teraz jest ona sędzią w stanie spoczynku. Przed wejściem do budynku sądu Małgorzata Gersdorf zwróciła się do zebranych osób. Powiedziała, że jej obecność w pracy nie ma związku z "uprawianiem polityki". Była prezes Sądu Najwyższego dodała, że w jej ocenie zachodzące obecnie zmiany w systemie wymiaru sprawiedliwości są niepokojące. Małgorzata Gersdorf poinformowała, że zamierza pójść na urlop.
Obecnie w Sądzie Najwyższym jest 27 sędziów, którzy ukończyli 65 lat. Dziewięciu z nich złożyło wnioski wymagane prawem z prośbą o dalsze orzekanie. Siedmiu kolejnych wystosowało oświadczenia o woli dalszej pracy w Sądzie Najwyższym, ale z powołaniem się na konstytucję, bez dołączenia wymaganego przez przepisy orzeczenia lekarskiego. Pytany we wtorek o to minister Paweł Mucha powiedział, że wnioski sędziów są obecnie analizowane.
We wtorek po południku Prezydent Andrzej Duda poinformował Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego o tym, że w związku z obowiązywaniem ustawy z 3 kwietnia, przechodzi ona w stan spoczynku. Od środy obowiązki Pierwszego Prezesa będzie pełnił prezes kierujący Izbą Pracy i Ubezpieczeń Społecznych - Józef Iwulski. Prezydencki minister Paweł Mucha powiedział, że Polska potrzebuje naprawy wymiaru sprawiedliwości i jednym z jej etapów jest reforma Sądu Najwyższego.
Sędzia Małgorzata Gersdorf, która do wtorku była pierwszym prezesem Sądu Najwyższego, przyszła po godzinie 8.00 rano do pracy. Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym z 8 grudnia 2017 roku, od teraz jest ona sędzią w stanie spoczynku. Przed wejściem do budynku sądu Małgorzata Gersdorf zwróciła się do zebranych osób. Powiedziała, że jej obecność w pracy nie ma związku z "uprawianiem polityki". Była prezes Sądu Najwyższego dodała, że w jej ocenie zachodzące obecnie zmiany w systemie wymiaru sprawiedliwości są niepokojące. Małgorzata Gersdorf poinformowała, że zamierza pójść na urlop.
Obecnie w Sądzie Najwyższym jest 27 sędziów, którzy ukończyli 65 lat. Dziewięciu z nich złożyło wnioski wymagane prawem z prośbą o dalsze orzekanie. Siedmiu kolejnych wystosowało oświadczenia o woli dalszej pracy w Sądzie Najwyższym, ale z powołaniem się na konstytucję, bez dołączenia wymaganego przez przepisy orzeczenia lekarskiego. Pytany we wtorek o to minister Paweł Mucha powiedział, że wnioski sędziów są obecnie analizowane.