Polska będzie wdrażać metodę leczenia osoczem krwi pobranym od osób, które wygrały walkę z koronawirusem. To szansa na to, aby społeczeństwo, podobnie jak w innych akcjach pomocowych, solidarnie połączyło siły. Jednak przeciwciała we krwi mają nie wszyscy ozdrowieńcy, dlatego ważne, żeby chętnych było jak najwięcej. Takie próby podejmują Chińczycy, Brytyjczycy i Amerykanie. Czy włączymy się do tej akcji? Grupie chińskich pacjentów zmagających się z koronawirusem, przeprowadzono transfuzję osocza krwi osób, które już wyleczyły się z choroby. Obok Chińczyków, Brytyjczyków czy Amerykanów – polscy naukowcy również będą wdrażać metodę leczenia osoczem krwi pobranym od ozdrowieńców. Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa już poszukują dawców. Osocze to naturalna broń do walki z koronawirusem, bo nie można go wyprodukować w laboratorium. Jednak przeciwciała we krwi mają nie wszyscy ozdrowieńcy, dlatego ważne, żeby chętnych było jak najwięcej. Tych na szczęście – nie brakuje. Do stacji krwiodawstw w całym kraju, w tym także w Szczecinie zgłasza się bardzo wielu honorowych krwiodawców.