Fale hejtu zalewają pracowników służby zdrowia walczących z koronawirusem. W Gliwicach zdewastowano samochód pielęgniarki. Nieznani sprawy pomazali auto sprayem i przebili opony w kołach, "Nie chcemy tu zarazy" - kartkę z taką treścią znalazła za wycieraczką swojego auta pielęgniarka ze Szczecina. Także w innych miejscach w kraju lekarze słyszą groźby i wyzwiska. Ci, którzy robią najwięcej, abyśmy mogli wrócić do "normalności" - zamiast wdzięczności - czują się napiętnowani. Dlaczego tak się dzieje?