W Stanach Zjednoczonych na rozpoczęcie Euro przede wszystkim czekają emigranci z krajów europejskich.
Amerykańskie media nie poświęcają imprezie zbyt wiele miejsca. Al Colins jest Brytyjczykiem od wielu lat mieszkającym w Stanach Zjednoczonych, uczy studentów angielskiego. Czy Euro dostrzegają jego amerykańscy koledzy?
- Nie za bardzo. Na ulicach nie czuje się tej imprezy, wiedza Amerykanów na temat Euro jest znikoma. W gazetach też niewiele o tym piszą - mówi Colins.
W środowiska emigrantów z krajów, gdzie piłka nożna należy do najpopularniejszych dyscyplin zainteresowanie Euro jest zdecydowanie większe.
- Dużo ludzi mówi na ten temat. Nie tylko Polacy, ale też inni Europejczycy - mówi Czesław Kiercul, właściciel polskiego pubu w Chicago.
Mecz z Grekami rozpocznie się w Chicago o godz. 11. Ze względu na okoliczności dziś wielu Polonusów wzięło sobie wolne od pracy.
- Nie za bardzo. Na ulicach nie czuje się tej imprezy, wiedza Amerykanów na temat Euro jest znikoma. W gazetach też niewiele o tym piszą - mówi Colins.
W środowiska emigrantów z krajów, gdzie piłka nożna należy do najpopularniejszych dyscyplin zainteresowanie Euro jest zdecydowanie większe.
- Dużo ludzi mówi na ten temat. Nie tylko Polacy, ale też inni Europejczycy - mówi Czesław Kiercul, właściciel polskiego pubu w Chicago.
Mecz z Grekami rozpocznie się w Chicago o godz. 11. Ze względu na okoliczności dziś wielu Polonusów wzięło sobie wolne od pracy.
Zobacz także
![](serwis_informacyjny/pliki/2011/thumb_480_0/2011-04-04_1301924910.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2011/thumb_480_0/2011-04-04_1301924960.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2011/thumb_480_0/2011-04-01_1301672410.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2011/thumb_480_0/2011-03-30_1301513420.jpg)
![](serwis_informacyjny/pliki/2011/thumb_480_0/2011-03-30_1301475500.jpg)