Bilet do Francji dawała wygrana ze Szkocją już w przedostatniej kolejce, ale nie było to nam dane. Skończyło się remisem - znowu - 2:2. Ale jaki był to remis! Wystarczy sobie przypomnieć: gdy straciliśmy zwycięstwo w ostatnich sekundach w meczu z Irlandią, wszyscy mówili o pechu. Ale gdy w doliczonym czasie gry spotkania ze Szkotami Lewandowski wepchnął piłkę do bramki dając nam remis, mieliśmy ostateczny dowód, że w tych eliminacjach fortuna sprzyja reprezentacji z Orłem na piersi. Można zażartować, że ten mecz ułożył się tak szczęśliwie, bo Robert Lewandowski... ma fanów na całym świecie. Oto jeden z nich wbiegł na murawę, chciał zrobić sobie zdjęcie z "Lewym". "Selfik" może udał się średnio, ale dzięki temu zdarzeniu sędzia jeszcze odrobinę przedłużył mecz. Akurat, żeby nasz kapitan zapewnił Polakom remis. Okrzyk radości i westchnienie ulgi słychać było od Bałtyku aż po Tatry...