Dopingowe zamieszanie w Rio. Polski sztangista usunięty z reprezentacji [WIDEO]

Region 2016-08-09 06:20 Paweł Domański, Dawid Siwek

Tomasz Zieliński. Fot. Polska Kadra TV/x-news

Polski sztangista wydalony z wioski olimpijskiej w Brazylii. Tomasz Zieliński zapowiada, że będzie odwoływał się do sądu w sprawie pobranej w Rio próbki, w której lekarze znaleźli nandrolon, czyli zakazaną substancję uznaną za doping.

Polski dopingowicz wrócił z Rio do kraju

Prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów podał się do dymisji [WIDEO]

Polski Związek Podnoszenia Ciężarów już w poniedziałek przeprosił kibiców za zamieszanie i wstyd przed całym światem - to słowa prezesa PZPC.

Jak informuje Polski Komitet Olimpijski, nie ma już wątpliwości, że polski sztangista przyjmował niedozwolone środki. PKOl wydał oświadczenie, w którym pisze, że "przewodniczący Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej, Prezes PKOl Andrzej Kraśnicki podjął decyzję o wykluczeniu z reprezentacji Tomasza Zielińskiego."

Sam Zieliński w to, co się dzieje nie może uwierzyć. - Bardzo prawdopodobne, że mi się to wszystko śni. Inaczej nie mogę tego wyjaśnić. Uważam, że popełniono błąd w sztuce, bo inaczej brak mi na to słów - mówi sztangista.

Materiał: Polska Kadra TV/x-news

Tomasz Zieliński był badany - jak każdy sportowiec - trzy tygodnie przed wyjazdem na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Z żadnej z próbek nie stwierdzono wtedy dopingu.

Zieliński został zawieszony w prawach zawodnika i skreślony z reprezentacji Polski. Tomasz Zieliński to młodszy brat Adriana, także sztangisty, reprezentanta Polski. Aktualnie jest mistrzem Europy w tej dyscyplinie w kategorii do 94 kg i w takiej samej miał wystąpić na igrzyskach w Rio.

Więcej o Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro można przeczytać w naszym specjalnym serwisie - www.radioszczecin.pl/rio

- Bardzo prawdopodobne, że mi się to wszystko śni. Inaczej nie mogę tego wyjaśnić. Uważam, że popełniono błąd w sztuce, bo inaczej brak mi na to słów - mówi sztangista.