NDW, czyli Neue Deutsche Welle (Nowa Niemiecka Fala) to termin wymyślony przez holenderskiego radiowca. Jakoś trzeba było opisać to co zaczęło się dziać w niemieckiej muzyce pod koniec lat 70. Na początku wiele było tam punkowego podziemia ale w latach 80 NDW zaczęło przechodzić do mainstreamu i zmieniać brzmienie. Trochę kanciaste, trochę surrealistyczne - artyści tacy jak Nena, Trio, Falco reprezentowali może różne gatunki ale łączyła ich bezkompromisowość. W tej grupie znalazł się romantyk czerpiący z science-fiction - Peter Schilling. I jego piosenka o "ziemskim Titanicu".