Ten trzydziestoletni już singiel, niezwykle wpływowej grupy z Bostonu, stał się niemalże symboliczny. Za każdym razem, gdy pojawia się w jakimś filmie (np. w słynnej finałowej scenie "Podziemnego Kręgu") zdobywa kolejne rzesze zachwyconych słuchaczy. Mimo oszczędnej produkcji, niedbałego śpiewania i różnych niedociągnięć. "Where Is My Mind?" broni się skutecznie przenoszonym nastrojem i... tekstem.