Chodzi przede wszystkim o to, byśmy umieli się pokazać - dodaje kapitan Jerzy Szwoch, skipper 'Daru Szczecina'. Podczas ubiegłorocznych regat było widać zgranie innych załóg , przygotowanie do parad - chociażby specjalne instrumentarium, stroje, okrzyki, piosenki - nam tego wszystkiego zabrakło. Dlatego reprezentacja będzie specjalnie szkolona. Tego nie było do tej pory w Polsce - nie było tego 4 lata temu w Gdyni.
Każdy na scenie miał minutę dla siebie - wystąpienie miało pokazać własne dokonania, umiejętności i pasje. Każdy starał się jak umiał najlepiej - bo wszyscy jak mówią chcą przeżyć wielką żeglarską przygodę. Zakwalifikowane osoby przejdą do dalszego etapu. Na początku lutego rozpocznie się dla nich tygodniowy kurs z historii żeglugi, teorii i praktyki żeglarskiej, oraz z pracy przy jednostkach. Z tej grupy ostatecznie zostanie wybrana kilkunastoosobowa reprezentacja miasta, która weźmie udział w Tall Ships’ Races - te osoby popłyną na całe regaty.