Jak poinformował na czwartkowej konferencji prasowej szef resortu, Bartosz Arłukowicz, we wszystkich 380 powiatach w Polsce została podpisana przynajmniej jedna umowa z przychodnią lekarza rodzinnego.

Dodał, że pacjenci, którzy nie będą mogli dostać się do swojej przychodni, bo gabinet będzie zamknięty, będą mogli skorzystać z pomocy w izbach przyjęć czy szpitalnych oddziałach ratunkowych.

- Narodowy Fundusz Zdrowia sfinansuje każdą taką wizytę - dodał minister.

Osoby, które zastaną zamkniętą przychodnię, będą mogły też przepisać się do innego lekarza. - Każdy pacjent ma prawo bezpłatnie zmienić lekarza rodzinnego trzy razy w ciągu roku. Nie wymaga to wizyty w NFZ czy wnoszenia jakichkolwiek opłat - mówił Arłukowicz.

Łącznie w kraju 73 proc. przychodni podpisało umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na 2015 rok.

Materiał: TVN24/x-news