Holandia zaostrzy środki bezpieczeństwa na granicach i lotniskach po serii zamachów w Paryżu - oświadczył w sobotę holenderski premier Mark Rutte. Dodał, że Holandia jest "w stanie wojny" z Państwem Islamskim, które przyznało się do ataków.

Cały ruch do i z Francji oraz Paryża będzie dokładnie monitorowany - chodzi o ściślejsze kontrole na lotniskach i stacjach kolejowych. Wszystkie służby bezpieczeństwa obowiązuje podwyższony poziom gotowości.

Również Włochy wzmacniają kontrole graniczne - podała agencja Reuters. Parlamentarna komisja nadzoru nad służbami specjalnymi nie wyklucza bowiem możliwości aktów terroryzmu we Włoszech.

Rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny zapewnił, że "odpowiednie agencje państwowe" podejmują niezbędne kroki w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywateli. "W świetle nowych zagrożeń wszystkie służby bezpieczeństwa narodowego zostały postawione w stan gotowości" - poinformował komitet.

Jak podaje TVN24, rosyjskie koleje wystosowały oświadczenie, w którym zapowiedziały wzmocnienie środków bezpieczeństwa i kontroli na najbardziej uczęszczanych odcinkach sieci kolejowej. Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego poinformowała, że nie rozważa zawieszenia lotów do Francji, ale na lotniskach należy spodziewać się nasilonych kontroli.