- Jaka szkoła oprócz tego, że nowoczesna? Taka, jaką zaprojektowano w prawie oświatowym - wzmacniająca wychowanie, innowacyjna, w której nauczyciel wreszcie nie będzie sprawozdawał, ale będzie miał swobodę w realizacji podstawy programowej. Wraca wolność do szkoły. W 80 procentach będą to elementy, które mają mieć odzwierciedlenie w egzaminie, 20 procent to projekt - mówiła Zalewska.

Minister podkreślała też, że na temat reformy pojawia się wiele nieprawdziwych informacji.

- Klasyczną nieprawdą, która już żyje swoim życiem i to mimo naszego dementowania, to informacja, że z podstaw programowych znika ewolucja. Zachęcam do analiz podstaw programowych z 2012 r. i tego, który my proponujemy - podkreśliła Anna Zalewska.

Podczas debaty senatorowie PO zaproponowali kilka poprawek - m.in. odłożenie reformy do 2019 r. lub usunięcie rejonizacji wojewódzkiej w nauczaniu domowym.

Zgodnie z przygotowanymi przez rząd ustawami - reforma rozpocznie się 1 września 2017. Zlikwidowane zostaną gimnazja, przywrócone będą ośmioletnie szkoły podstawowe, czteroletnie licea i pięcioletnie technika, a w miejsce zasadniczych szkół zawodowych powstaną dwustopniowe szkoły branżowe.