Prezes PiS-u powiedział w Telewizji Polskiej, że Tusk naruszał m.in. zasadę neutralności i ingerował w sprawy krajowe, udzielając wsparcia opozycji.

- Popierał i popiera opozycję i to opozycję bardzo szczególnego rodzaju. Opozycję, która wzywa aparat państwowy, służby mundurowe do nieposłuszeństwa, która blokuje Sejm, która sama o sobie mówi, że jest opozycją totalną i mówi, że przejmie władzę przy pomocy ulicy i jednocześnie przy pomocy interwencji zewnętrznej. Trudno, żeby Polska kogoś takiego popierała - powiedział Kaczyński.

Jarosław Kaczyński dodał, że Niemcy, którzy dziś chwalą Tuska, jeszcze niedawno zapewniali, że odmówią mu poparcia w razie sprzeciwu Polski.

- W pewnych nieoficjalnych rozmowach ze stroną niemiecką mówiono nam tak: jeżeli zaprotestujecie przeciwko temu wyborowi to jest oczywiste, że on nie będzie wybrany i to było może 8, może 10 tygodni temu, więc zupełnie niedawno. Coś się zmieniło - przyznał prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Kandydatem polskiego rządu na stanowisko szefa Rady Europejskiej jest Jacek Saryusz-Wolski, były europoseł PO. Ostateczna decyzja w sprawie obsadzenia tego stanowiska zapadnie w czwartek na unijnym szczycie w Brukseli.