Według doniesień, zgoda na Nord Stream 2 ma być odpowiedzią na ustępstwa Gazpromu w postępowaniu antymonopolowym, które Bruksela prowadzi przeciwko rosyjskiemu koncernowi.

Według doniesień EurActiv, po zaprezentowaniu przez Gazprom oferty i gotowości do ustępstw, otwiera się nowy rozdział w relacjach między Unią a Rosją, a konsekwencją ma być zgoda Komisji Europejskiej na budowę drugiej magistrali Gazociągu Północnego. Przeciwko tej inwestycji protestuje między innymi Polska, podkreślając, że to projekt szkodliwy geopolitycznie, który jeszcze bardziej uzależni Unię Europejską od dostaw rosyjskiego gazu i odetnie od przesyłu Ukrainę.

Do tej pory Komisja wysyłała różne sygnały - część komisarzy krytykowała budowę drugiej nitki Gazociągu Północnego i mówiła, że łamie on zasady unii energetycznej, ale mimo wielu apeli, między innymi Parlamentu Europejskiego, Komisja nie opublikowała analizy legalności inwestycji.