Rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka powiedział, że poszukiwany mężczyzna był już zatrzymany w lutym, jednak wtedy warszawski sąd nie zastosował aresztu. Policji udało się go odnaleźć, mimo że mężczyzna stosował kamuflaż - chodził przebrany w stroje robotników, całkowicie zgolił włosy oraz wynajmował mieszkania.

Został rozpoznany między innymi po charakterystycznym sposobie chodzenia. Do zatrzymania doszło w jednym z mieszkań na warszawskim Żoliborzu - od pewnego czasu było ono pod obserwacją. Mariusz Ciarka powiedział, że wejście do mieszkania w którym ukrywał się Arkadiusz Ł. było siłowe, ale poszukiwany nie stawiał oporu.

Arkadiusz Ł. trafi do aresztu, ponieważ taki środek zapobiegawczy zastosował sąd drugiej instancji. Rzecznik KGP powiedział, że Arkadiuszowi Ł. prawdopodobnie pomagały w ukrywaniu się inne osoby, dlatego można spodziewać się że to zostanie sprawdzone i ewentualnie będą decyzje o kolejnych zatrzymaniach.