Część członków izby wyższej parlamentu chce wziąć udział w obchodach 36. rocznicy wprowadzenia stany wojennego na Placu Trzech Krzyży, niedaleko gmachów parlamentu.

Senat od rana debatował nad prezydenckim projektem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Dyskusja dotyczyła głównie tego, czy nowelizacja jest zgodna z Konstytucją i zmiany sposobu wyboru składu KRS. Według projektu, sędziów do tego organu ma wybierać Sejm.

Senator Platformy Obywatelskiej Aleksander Pociej powiedział, że jego zdaniem zmiana jest procedowana w zbyt szybkim tempie. Podkreślił, że ustawa zmieni zasady funkcjonowania całego państwa.

- Co cztery lata siadamy do partii gry, bo polityka tak uprawiana jest jakąś grą - powiedział senator Pociej. - Każda gra ma swój regulamin. Od 27 lat siadaliśmy do szachów. My mówimy pionkiem, następnie skoczkiem, a z drugiej strony jest - ja biję Ci bach, bach, bach i damka! Zaczęliśmy w szachy, a kończymy w warcaby - powiedział senator PO.

Z kolei senator Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Czerwiński mówił, że w jego ocenie nie ma możliwości porozumienia w tej sprawie, gdyż opozycja nie chce żadnej zmiany. Zdaniem senatora, wymiar sprawiedliwości należy zreformować od góry.

- My chcemy zmienić cały wymiar sprawiedliwości, ale żeby coś zmienić trzeba mieć pewną metodykę. Pytanie od czego zacząć? - pytał senator PiS. - Można chaotycznie, czy od najniższych poziomów, ale tak to jest, ze sędzia sądu rejonowego nie ma raczej wpływu na KRS. Zaś KRS ma na pewno wpływ na wszystkie stopnie sędziowskie, dlatego zaczynamy od KRS i Sądu Najwyższego - po prostu ekonomika działania - powiedział Jerzy Czerwiński.

Po przerwie Senat ma omówić nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Senacka komisja zarekomendowała przyjęcie jej bez poprawek.