Senat wznowił prace po przerwie zarządzonej na wysłuchanie expose premiera Mateusza Morawieckiego. Izba wyższa parlamentu zajmuje się prezydenckim projektem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.
Na początku posiedzenia Marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) złożył wniosek o uzupełnienie porządku obrad i rozpatrzenie w pierwszej kolejności prezydenckich projektów ustaw o KRS i SN. Przeciwni zmianie byli senatorowie opozycji, między innymi Bogdan Klich (PO), który powiedział, że proponowane ustawy naruszają Konstytucję RP.
- Te ustawy naruszają w sposób jawny art. 45 ustęp 1. Konstytucji, czyli ten, który mówi o bezstronnym i sprawiedliwym rozpatrzeniu sprawy przez niezależny i obiektywny sąd. Także w kilku innych przypadkach ustawy te naruszają konstytucję - ocenił Bogdan Klich.
Debatę o projekcie dotyczącym zmian w KRS rozpoczął senator sprawozdawca komisji sprawiedliwości Rafał Ambrozik (PiS), który wniósł o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dodał, że u podstaw reformy leży potrzeba zwiększenia zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
- Krajowa Rada Sądownictwa stała się państwowym związkiem zawodowym konserwującym interesy źle służące sądownictwu. Tak też postrzegała je większość Polaków, ale i wielu sędziów. Przecież to sami sędziowie nazwali się "nadzwyczajną kastą", która sama siebie wybiera, kontroluje i rozlicza. Doprowadziło to wymiar sprawiedliwości do utraty zaufania społecznego i licznych patologii. Dlatego te zmiany są konieczne! - argumentował Rafał Ambroziak.
Nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa przewiduje m.in. wybór przez Sejm 15 sędziów do KRS większością 3/5 głosów. Każdy klub mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków Rady.
- Te ustawy naruszają w sposób jawny art. 45 ustęp 1. Konstytucji, czyli ten, który mówi o bezstronnym i sprawiedliwym rozpatrzeniu sprawy przez niezależny i obiektywny sąd. Także w kilku innych przypadkach ustawy te naruszają konstytucję - ocenił Bogdan Klich.
Debatę o projekcie dotyczącym zmian w KRS rozpoczął senator sprawozdawca komisji sprawiedliwości Rafał Ambrozik (PiS), który wniósł o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dodał, że u podstaw reformy leży potrzeba zwiększenia zaufania do wymiaru sprawiedliwości.
- Krajowa Rada Sądownictwa stała się państwowym związkiem zawodowym konserwującym interesy źle służące sądownictwu. Tak też postrzegała je większość Polaków, ale i wielu sędziów. Przecież to sami sędziowie nazwali się "nadzwyczajną kastą", która sama siebie wybiera, kontroluje i rozlicza. Doprowadziło to wymiar sprawiedliwości do utraty zaufania społecznego i licznych patologii. Dlatego te zmiany są konieczne! - argumentował Rafał Ambroziak.
Nowelizacja ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa przewiduje m.in. wybór przez Sejm 15 sędziów do KRS większością 3/5 głosów. Każdy klub mógłby wskazywać nie więcej niż dziewięciu kandydatów na członków Rady.