Mężczyzna został zatrzymany w piątek w Warszawie za napaść na furgonetkę prywatnej fundacji i pobicie jej kierowcy. Sąd zastosował wobec niego dwumiesięczny areszt tymczasowy.

Michał Wójcik zwrócił uwagę, że w trakcie protestu w obronie Michała Sz. doszło do przepychanek z policją, a demonstranci byli agresywni w stosunku do funkcjonariuszy.

- Fragmenty filmów każdy może zobaczyć. Nie jest tak, że się "łowi i bije jakichś ludzi na ulicy" - mówił wiceminister.

Michał Wójcik przypomniał, że Michał Sz. ma postawione konkretne zarzuty, za które grozi mu kara pozbawienia wolności. Dodał, że w tym przypadku nie ma znaczenia, jakie środowisko reprezentuje zatrzymany.

O zwolnienie z aresztu Michała Sz. zaapelowała komisarz Rady Europy ds. Praw Człowieka Dunja Mijatović, zarzucając Polsce łamanie praw osób LGBT. Minister Zbigniew Ziobro zapowiedział formalną odpowiedź resortu sprawiedliwości na zarzuty komisarz.