Z powodu pandemii koronawirusa światowi liderzy nie przyjechali w tym roku do siedziby Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Ich przemówienia zostały wcześniej nagrane w krajach ojczystych i są odtwarzane na sali obrad.

Sam Andrzej Duda od wtorku jest z wizytą we Włoszech.

Wystąpienie polskiego prezydenta zostało zaplanowane na popołudniową sesję w Nowym Jorku, czyli na późny wieczór polskiego czasu. Dyplomaci zapowiadają, że Andrzej Duda będzie mówić o głównych wyzwaniach polityki międzynarodowej.

Szef gabinetu polskiego prezydenta, Krzysztof Szczerski zapowiada, że przemówienie będzie poświęcone międzynarodowej solidarności.

- Zdaniem pana prezydenta kluczem do rozwiązania problemów współczesnego świata, i tych wynikających z pandemii i jej następstw gospodarczo-społecznych i zdrowotnych, i tych wynikających z relacji pomiędzy państwami - wszędzie tam kluczem do rozwiązania jest pojęcie solidarności, czyli współodpowiedzialności i współdziałania i rozumienia nawzajem swoich potrzeb, ale także poszukiwania spójności - mówi Krzysztof Szczerski.

W swoim wystąpieniu Andrzej Duda ma też upomnieć się o poszanowanie praw człowieka na Białorusi.

Za tydzień polski prezydent ma też wygłosić przemówienie na spotkaniu w ONZ poświęconemu bioróżnorodności. Jest to jedna z imprez towarzyszących Zgromadzeniu Ogólnemu Narodów Zjednoczonych.

Również w tym przypadku na sali obrad zostaną odtworzone nagrane wcześniej przemówienia polityków.