Kłopoty mają przede wszystkim osoby starsze, które od kilkunastu dni nie mogą uzyskać wolnego terminu w punkcie szczepień. Ponadto zgłasza się coraz więcej osób, które pomimo zagrożenia nie są szczepione, gdyż nie umieszczono ich w grupie ryzyka. Są to m.in. osoby niepełnosprawne, cierpiące na wiele chronicznych chorób, ale bez grupy inwalidzkiej, opiekunowie i pielęgniarki bez stałego miejsca zatrudnienia, czy też osoby zatrudnione prywatnie do opieki nad osobami starszymi i chorymi. W tej ostatniej grupie jest dużo osób z Europy wschodniej w tym z Polski. Etyk profesor Stefan Gosepath z berlińskiego Uniwersytetu apeluje, aby ta grupa zawodowa natychmiast miała możliwość zaszczepić się bez zbędnej biurokracji.

Publiczne kasy chorych w Niemczech apelują do władz, aby zmieniły strategię szczepień, uzupełniając grupy ryzyka. Kilka landów rozważa możliwość uruchomienia specjalnego transportu dla osób starszych. Część lekarzy jest zdania, że szczepieniami w większym niż dotychczas zakresie, powinni zajmować się lekarze rodzinni.