Na podstawie wniosku Czech Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w piątek nakaz natychmiastowego zaprzestanie wydobycia w polskiej kopalni.

Krzysztof Szczerski mówił, że dziś brakuje zaufania do Unii, a decyzja TSUE nie pomaga w naprawie tego stanu rzeczy. Według niego sędzia, która podejmowała decyzję, zrobiła to arbitralnie, bez patrzenia na cały kontekst i wielki plan transformacji energetycznej wprowadzany w Europie.

Szczerski poinformował, że Warszawa będzie rozmawiać z Pragą na temat jej wniosku.

- To duże zadanie dzisiaj przed odpowiednimi agendami rządowymi, żeby podjąć dyskusję ze stroną czeską. To nie jest tak, że mamy do czynienia z milczącą relacją - mówił.

W ubiegłym roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło do 2026 roku koncesję na wydobywanie węgla brunatnego i kopalin towarzyszących ze złoża "Turów". Pod koniec kwietnia tego roku koncesja została przedłużona do roku 2044.

W lutym Czechy wniosły do TSUE skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów oraz wniosek o zastosowanie tak zwanych środków tymczasowych, czyli nakazu wstrzymania wydobycia.

W piątek TSUE wydał postanowienie o zastosowaniu takich środków.