Chodzi o spoofing, czyli podszywanie się pod znane strony inetrnetowe oraz popularne numery telefonów, jak te z banków czy nawet z policji.

Ekspert ds. cyfryzacji Paweł Ellerik mówił, że najczęściej przestępcy wykorzystują nasze zaufanie do danej instytucji i grając na emocjach wykradają dane.

Popularnym scenariuszem, który wykorzystują oszuści, jest podszywanie się pod bank. Fałszywy pracownik informuje najczęściej, że właśnie dochodzi do ataku na nasze konto i prosi o podanie danych do logowania lub zachęca do instalacji niebezpiecznej aplikacji.

Warto pamiętać, że pracownik banku nigdy nie żąda kodów PIN i nie każe instalować żadnej podejrzanej aplikacji. Oszuści podszywają się również pod telemarketerów albo dzwonią z informacją o wygranej w konkursie.

Często wykorzystywaną metodą wyłudzania danych są też SMS-y z prośbą o instalację programu poprzez wysłany link. Eksperci radzą wykazać się czujnością i kilka razy sprawdzić, zanim wejdziemy w dany link. Jeśli zaś mamy wątpliwości czy rozmawiamy z bankiem, w którym mamy konto, wystarczy iść do oddziału lub oddzwonić na znany nam numer i tam zasięgać fachowej wiedzy.