Wcześniej ukraińskie i rosyjskie media niezależne ostrzegały, że Moskwa może dokonać ostrzału Kijowa i innych miast znajdujących się poza strefą bezpośrednich walk. W ocenie dziennikarzy, Kreml wybrał datę 24 sierpnia, gdy Ukraińcy będą świętować Dzień Niepodległości.

W związku z podwyższonym zagrożeniem, w Kijowie wprowadzono zakaz organizowania masowych imprez, a pracownikom urzędów publicznych zarekomendowano pozostanie w domach i kontynuowanie swoich obowiązków zdalnie.

W Charkowie przedłużono godzinę policyjną, która ma trwać od dziś, od godziny 19:00 do 25 sierpnia do godziny 7:00. Ukraińska kolej zawiesiła część połączeń do Charkowa i poprosiła Ukraińców o zmianę terminów podróży.

Doradca prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak stwierdził, że Rosja jest państwem, które postępuje według starych, niezmieniających się schematów, dlatego łączy swoje działania z niektórymi datami.

"Oni nas nienawidzą, więc mogą 23 i 24 sierpnia zwiększyć liczbę codziennych ostrzałów" - cytują wypowiedź prezydenckiego doradcy ukraińskie media.