Podczas wizyty w warszawskim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL szef rządu oddał hołd ofiarom komunizmu, w szczególności tym zamordowanym w czasie trwania stanu wojennego.

Premier Morawiecki przypomniał cierpienia tysięcy Polaków w tamtym okresie wskazując, że stan wojenny to nie tylko dziesiątki tysięcy aresztowanych, internowanych, bitych i poniżanych, ale także sto osób zamordowanych. "Tych, którzy zostali określeni jako ofiary stanu wojennego, ale to także o wiele więcej ofiar, które zginęły z rąk tak zwanych nieznanych sprawców. Sprawców, których nigdy nie wykryto" - mówił premier Mateusz Morawiecki.

Dodał, że stan wojenny przyczynił się także do masowej emigracji Polaków. Z Polski wyjechało wtedy ponad milion osób, a kraj stracił szansę na rozwój gospodarczy.

41 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, komuniści wprowadzili w Polsce stan wojenny. Władzę przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele. Celem stanu wojennego była likwidacja protestów społecznych oraz wstrzymanie procesów demokratycznych, zainicjowanych w sierpniu 1980 roku. Za oficjalną przyczynę wprowadzenia stanu wojennego podano pogarszającą się sytuację gospodarczą kraju i zagrożenie struktur państwowych.