Według częściowych wyników przewaga byłego prezydenta USA nad Nikki Haley wyniosła około 10 punktów procentowych. Mimo porażki Haley zapowiedziała, że nadal będzie walczyć o nominację Partii republikańskiej.

Przewaga Donalda Trumpa nad Nikki Haley w New Hampshire była mniejsza niż wskazywały niektóre sondaże. Według częściowych wyników głosowania były prezydent USA uzyskał około 55 procent głosów a Haley około 45 procent.

Była ambasador przy ONZ pogratulowała Trumpowi ale oświadczyła, że nie zamierza wycofać się z walki. „Ten pojedynek jest daleki od zakończenia. Dziesiątki stanów będą jeszcze głosować” - mówiła do swoich zwolenników. Przekonywała, że ma większe szanse w starciu z Joe Bidenem i że kolejna prezydentura Trumpa oznaczałaby chaos.

Decyzja Nikki Haley o kontynuowaniu walki wyraźnie rozgniewała byłego prezydenta. „Jak może zachowywać się jakby się odniosła zwycięstwo, podczas gdy miała bardzo zły wieczór, bardzo zły wieczór” - mówił nie kryjąc, iż jest zły na Haley, że nie wycofuje się z walki o nominację.

Kolejne prawybory Partii Republikańskiej odbędą się za miesiąc w rodzinnym stanie Nikki Haley Karolinie Południowej. W międzyczasie na partyjnych zebraniach swoich kandydatów wskażą republikanie z Nevady i Wysp Dziewiczych.